1.jpg

Kariera zawodnicza.

Moja przygoda ze sportem zaczęła się w wieku dziewięciu lat, a pierwszą dyscypliną, którą zacząłem uprawiać było pływanie. W wodzie czułem się jak ryba, jednak podobnie jak większość dzieci, chciałem też spróbować swoich sił w innych dyscyplinach sportu. Padło na najbardziej popularny sport wśród młodych chłopców - piłkę nożną oraz siatkówkę. Sport sprawiał mi mnóstwo zabawy, poświęcałem mu każdą wolną chwilę, dlatego nie byłem w stanie skupić się na jednej dyscyplinie. Dopiero nieszczęśliwy wypadek podczas meczu piłkarskiego na szkolnym boisku meczu, w którym ucierpiałem dość poważnie, spowodował że zdecydował się pozostać przy sporcie mniej kontaktowym, jakim jest piłka siatkowa. Jednak cały czas była to wspaniała forma rozrywki, przynosząca mi mnóstwo radości.

Początek mojej kariery sportowej to przejście do SPS Zduńska Wola. Wtedy był to drugoligowy zespół z aspiracjami na awans do 1 ligi serii "B". Dziś mogę śmiało stwierdzić, że Zduńska Wola była bardzo dobrym miejscem dla mojego rozwoju. Przez niedługi czas, który spędziłem w SPS mogłem doskonalić swoje siatkarskie umiejętności i spokojnie przygotowywać się do gry w lepszym klubie. Ciężka praca oraz pełne podporządkowanie się siatkówce spowodowały, że podczas jednego z meczów zostałem zauważony przez trenera Ireneusza Mazura. Po wielu rozmowach byłego szkoleniowca reprezentacji Polski i prezesa Konrada Piechockiego z ówczesnymi władzami SPS Zduńska Wola, w połowie sezonu 2003/2004 przeszedłem do Skry Bełchatów, drużynie występującej w najwyższej klasie rozgrywkowej i co roku walczącej o najwyższe cele.

W tym klubie gram do dziś, a w trakcie swoich ośmioletnich występów w żółto-czarnych barwach zdobyłem wiele trofeów, zarówno z drużyną jak i indywidualnych. Na arenie krajowej z bełchatowską drużyną zdobyłem osiem tytułów Mistrza Polski (2004/2005, 2005/2006, 2006/2007, 2007/2008, 2008/2009, 2009/2010, 2010/2011, 2013/2014), srebrny medal Mistrzostw Polski (2012) oraz brązowy medal Mistrzostw Polski (2014/2015, 2015/2016). Do tego należy również dodać siedem Pucharów Polski (2004/2005, 2005/2006, 2006/2007, 2008/2009, 2010/2011, 2011/2012, 2015/2016).

Oprócz sukcesów, które zdobywałem z PGE Skrą Bełchatów w rozgrywkach krajowych, na arenie międzynarodowej również osiągaliśmy znaczące sukcesy. Można do nich zaliczyć brązowy medal Ligi Mistrzów w 2008 i 2010 roku oraz srebro w tych samych rozgrywkach w 2012 roku. W rywalizacji najlepszych drużyn z wszystkich kontynentów, PGE Skra zdobyła dwa srebrne medale Klubowych Mistrzostw Świata (2009, 2010) oraz brązowy medal Klubowych Mistrzostw Świata (2012).

Moja kariera sportowa to również kadra Polski w różnych kategoriach wiekowych, na czele z pierwszą reprezentacją polskich siatkarzy. W drużynie reprezentacji Polski juniorów zdobyłem w 2003 roku złoty medal Mistrzostw Świata w Teheranie. Natomiast z kadrą Polski seniorów w 2006 roku wywalczyłem srebrny medal Mistrzostw Świata, które odbywały się w Japonii. Niestety, życie sportowe to nie tylko pasmo sukcesów, ale również kontuzje i walka o powrót do pełnej dyspozycji sportowej. Moje problemy z PZPS wykluczyły mnie z dalszej rywalizacji o wysokie cele i medale razem z reprezentacją na arenie międzynarodowej. Jestem jednak przekonany, że warto było walczyć i domagać się przestrzegania praw zawodnika, ponieważ dziś reprezentanci Polski wreszcie mają godne ubezpieczenie, dzięki któremu mogą grać i nie myśleć co będzie gdy wydarzy się na boisku nieszczęśliwy wypadek.Po kilku letniej przerwie spowodowanej wyżej wymienionymi czynnikami wróciłem do drużyny narodowej na Mistrzostwa Świata, które odbywały się w naszym kraju. W najśmielszych marzeniach nie przypuszczałbym, że grając u siebie przed własnymi kibicami, którzy jak zwykle nie zawiedli i głośno nas dopingowali sięgniemy po tytuł Mistrza Świata.

Dla każdego sportowca niezwykle miło jest otrzymywać również nagrody indywidualne. Są one dla mnie ważne i podkreślają ciężką pracę wykonywaną każdego dnia na treningu. Jestem jednocześnie świadom, że nie dostałbym żadnej z nich, gdyby nie zespół. W piłce siatkowej to grupa pracuje na ostatecznych sukces, więc każda moja nagroda to także zasługa zawodników, z którymi grałem i gram nadal. Z tego miejsca chciałbym podziękować wszystkim tym, którzy przyczynili się do moich sukcesów indywidualnych.
Sportowiec to nie tylko uczestnik rywalizacji sportowej, ale również osoba publiczna, która swoim zachowaniem i postawą daje przykład innym, stanowi wzór do naśladowania.

Wychodząc naprzeciw najnowszym trendom na rynku sportowym oraz biorąc pod uwagę wyzwania stojące przed dziećmi i młodzieżą we współczesnym świecie, w maju 2012 roku zdecydowałem się założyć „Fundację Mariusza Wlazłego”, której podstawowym celem będzie realizowanie projektów z zakresu popularyzowania piłki siatkowej. Najważniejszym aspektem całego przedsięwzięcia jest edukacja i wychowanie przez sport. Moim marzeniem jest, aby dzięki takim projektom jak ten realizowany przez Fundację Mariusza Wlazłego, młodzi sportowcy mieli odpowiednie warunki rozwoju własnej pasji.